Piotr Mitzner, Zbigniew Mitzner - "Nasz Gałczyński"

Na tę "książeczkę", jak określa ją sam autor, składa się pięć krótkich esejów Piotra Mitznera i szósty jego ojca Zbigniewa, zmarłego w 1968 roku. Poświęcone są Gałczyńskiemu, ich "domowemu poecie". Piotr, w odróżnieniu od ojca, nie miał okazji go poznać, często zaś kontaktował się z Natalią Gałczyńską, dawał jej nawet do czytania swoje wiersze, bywał w mieszkaniu, szukał śladów swojego poety, wypytywał o niego. To składa się na tekst "Natalia z Wyspy Wdów".

W innych pisze o "Zielonej Gęsi", tym "najmniejszym teatrzyku wszechświata", jego absurdzie, ale też i grozie.
Zamieszcza w całości wiersz "Inge Bortsch", określając go jako "osobliwe połączenie ballady z reportażem". Zaleca, by przed jego lekturą obejrzeć film Boba Fosse'a "Kabaret" z 1972 roku. To jeden z moich ulubionych, widziałam go kilka razy. Podobnie jak wiersz oddaje klimat lat trzydziestych minionego wieku, narodziny nazizmu.

Esej "Poeta uwięziony" pokazuje mało znanego Gałczyńskiego, więźnia obozu Altengrabow. Nie wiedziałam, że pisał tam dziennik, krótki, obejmujący trzy miesiące, VII - XI 1941 roku. Gdy został opublikowany w 2002 roku, "wzbudził zainteresowanie, a też dość szybkie rozczarowanie".
Nie ma tu za bardzo obrazu życia w obozie, są zaś tematy religijne. Jest to związane może z niepewnością co do dalszego losu, wojną, pojawia się też refleksja nad przeszłością, "przeważa patos".

W esejach znalazły się fragmenty poezji Gałczyńskiego, Piotr Mitzner zaznacza, że ma w pamięci mnóstwo jego tekstów. Wiele razy słuchał płyt z jego głosem, podkreśla niezwykłość jego recytacji.
Nie słuchałam nagrań, ale też znam sporo wierszy czy ich fragmentów na pamięć, tom z jego wierszami mam mocno "sczytany", rozlatują się w nim kartki. Lubię wracać do "Kroniki olsztyńskiej", "Strasnej zaby", "Niobe", "Zaczarowanej dorożki", "Balu u Salomona". To jeden z moich ulubionych poetów.

 Chętnie przeczytałam eseje Mitznerów, "książeczkę", której pomysł zrodził się "na podwórku leśniczówki w Praniu podczas rozmowy z Wojciechem Kassem, poetą, gospodarzem Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego".