Eustachy Rylski - "Po śniadaniu"
Po raz drugi sięgnęłam do esejów Rylskiego. Wspaniale pisze o swoich fascynacjach literackich. Przywołuje siedmiu pisarzy ważnych dla niego w różnych momentach życia lub też pozostających w nim na stałe. To Hemingway, najważniejszy w czasach młodości, lecz szybko ustępujący przed Iwaszkiewiczem, który dla Rylskiego wciąż pozostaje pisarzem najpiękniej umiejącym oddać smutek i żal przemijania. Opowiadanie "Panny z Wilka" uważa za najlepsze w historii literatury światowej.
Ja także bardzo je lubię, podobnie jak "Brzezinę" czy "Młyn nad Lutynią".
Świetny jest esej poświęcony Camusowi i jego "Dżumie". Myślę, żeby wrócić raz jeszcze do tej powieści i przeczytać, jak doktor Rieux walczy z zarazą w Oranie i potrafi uchronić w sobie człowieczeństwo.
Ważny dla pisarza jest też Turgieniew, a szczególnie istotne jedno z opowiadań "Jermołaj i młynarka". Bohaterka, Arina Timofiejewna, to jedna z wielu postaci kobiecych w literaturze rosyjskiej godna zapamiętania.
Aleksander Błok i jego poemat "Dwunastu" ma również swoje miejsce wśród siódemki. Echa tej fascynacji powrócą w powieści Rylskiego "Obok Julii", podobnie jak przywołany tam Hemingway, Iwaszkiewicz czy Truman Capote i jego "Śniadanie u Tiffany'ego".
Jednym z wielkich jest Andre Malraux, pisarz, którego twórczości nie znam, ale po zachętach Rylskiego może sięgnę do "Doli człowieczej".
Eseje "Po śniadaniu" każą czytelnikowi zastanowić się nad własnymi wyborami literackimi, nad pisarzami, którzy w jakiś sposób nas ukształtowali, wreszcie nad utworami zapamiętanymi na długo..., na zawsze...
Styl i język Rylskiego jak zawsze nienaganny, piękny, nostalgiczny, pobrzmiewający żalem za czasem minionym.
Ja także bardzo je lubię, podobnie jak "Brzezinę" czy "Młyn nad Lutynią".
Świetny jest esej poświęcony Camusowi i jego "Dżumie". Myślę, żeby wrócić raz jeszcze do tej powieści i przeczytać, jak doktor Rieux walczy z zarazą w Oranie i potrafi uchronić w sobie człowieczeństwo.
Ważny dla pisarza jest też Turgieniew, a szczególnie istotne jedno z opowiadań "Jermołaj i młynarka". Bohaterka, Arina Timofiejewna, to jedna z wielu postaci kobiecych w literaturze rosyjskiej godna zapamiętania.
Aleksander Błok i jego poemat "Dwunastu" ma również swoje miejsce wśród siódemki. Echa tej fascynacji powrócą w powieści Rylskiego "Obok Julii", podobnie jak przywołany tam Hemingway, Iwaszkiewicz czy Truman Capote i jego "Śniadanie u Tiffany'ego".
Jednym z wielkich jest Andre Malraux, pisarz, którego twórczości nie znam, ale po zachętach Rylskiego może sięgnę do "Doli człowieczej".
Eseje "Po śniadaniu" każą czytelnikowi zastanowić się nad własnymi wyborami literackimi, nad pisarzami, którzy w jakiś sposób nas ukształtowali, wreszcie nad utworami zapamiętanymi na długo..., na zawsze...
Styl i język Rylskiego jak zawsze nienaganny, piękny, nostalgiczny, pobrzmiewający żalem za czasem minionym.
Komentarze
Prześlij komentarz