Aleksander Kaczorowski - "Hrabal. Słodka apokalipsa"
Lubię twórczość Bohumila Hrabala, znam kilka jego książek,
widziałam filmy nakręcone na podstawie
jego prozy. O pisarzu też trochę wiem, zwłaszcza dzięki zbiorowi „Piękna rupieciarnia”,
którego jednym z tłumaczy i autorem posłowia jest Aleksander Kaczorowski,
znawca i tłumacz literatury czeskiej. Już wcześniej napisał opowieść
biograficzną o Hrabalu „Gra w życie”.
W swej kolejnej
książce o jednym z najbardziej znanych czeskich twórców ukazuje jego sylwetkę
od narodzin do śmierci, zaczynając w prologu od końca, czyli od pytania:
skoczył z okna czy wypadł? Nie drąży tego problemu, koncentruje się na życiu i
twórczości Hrabala, dając jednocześnie czytelnikowi bogatą panoramę historyczno
– polityczną i społeczną. Mamy okazję poznać wiele postaci ważnych dla życia
kulturalnego naszych południowych sąsiadów, m. in. malarza Vladimira Boudnika,
poetę Egona Bondy’ego, reżysera Jiri Menzla.
Kaczorowski przygląda się pisarzowi, który nazywał siebie
„zapisywaczem” i potrafił wiele razy opowiadać te same historie, ale za każdym
razem inaczej. Inspiracją były dla niego monologi niezrównanego stryja Pepina,
historie zasłyszane w knajpach, których był stałym bywalcem, czy rozmowy
zasłyszane na ulicy.
Kolejne rozdziały książki są wyznacznikiem etapów życia,
twórczości, ale i postawy pisarza wobec przemian w jego kraju. Bardzo podobają
mi się ich tytuły, wspomnę trzy: „Cud zdarza się każdego dnia”, „Życie jest
wszędzie” czy „Świat jest piękny do obłędu”. Hrabal pisał, mieszając „zmyślenie
i prawdę” i, jak podkreśla to Kaczorowski, lubił zawsze swoich bohaterów i był
wobec nich wyrozumiały. To prawda, wystarczy tu wspomnieć choćby „Obsługiwałem
angielskiego króla” i postawę Jana Dzieciątko, typowego „Czechaczka” (Pepika).
W książce znajdziemy wiele zabawnych anegdot, fragmenty
listów oburzonych pisarstwem Hrabala czytelników, zdjęcia pisarza, jego żony,
przyjaciół, domów, w których mieszkał, jest też na koniec dokładne kalendarium
życia i twórczości. Po przeczytaniu książki Kaczorowskiego ma się ochotę, by
sięgnąć do powieści i opowiadań Hrabala po raz pierwszy lub kolejny.
Komentarze
Prześlij komentarz