Juan Gabriel Vasquez - "A gdy obejrzysz się za siebie"

"Idąc, wydeptujesz drogę, a gdy obejrzysz się za siebie..." - tu bohater powieści J. G. Vasqueza kończy cytat z wiersza hiszpańskiego poety Antonia Machady, by dalej, już swoimi słowami "zacząć zastanawiać się, czy przypadkiem nie widzi teraz ścieżki, na którą już nie wkroczy". Tym bohaterem jest Sergio Cabrera, reżyser kolumbijski, który w Barcelonie uczestniczy w retrospektywie swoich filmów zorganizowanym przez Filmotekę Katalońską.

Jest rok 2016, Sergio właśnie dowiaduje się o śmierci ojca. Nie poleci na pogrzeb do Bogoty; zostanie w Barcelonie, by spotkać się z synem i ratować swoje małżeństwo.
Zdarzenia teraźniejsze przeplatane są bogatymi wspomnieniami o rodzinie Sergia, rodzicach, Fauście i Luz Elenie, i siostrze Marianelli.

W nocie "Od autora" Vasquez pisze, że książka jest "dziełem fikcyjnym, ale nie ma w niej wyobrażonych epizodów". Członkowie rodziny Cabrerów, i nie tylko oni, to postaci autentyczne. Autor informuje czytelnika o trwających siedem lat pracach nad książką, rozmowach z Sergiem Cabrerą i Carlem Crookiem (też występuje w powieści), dokumentach i zdjęciach, które od nich otrzymał.

Powstało dzieło, które czyta się wspaniale, chłonie się kolejne strony, towarzysząc Sergiowi w Barcelonie i cofając się z nim w czasie. A jest to spory skok, bo do dzieciństwa jego ojca spędzonego w Hiszpanii, czasu wojny domowej i dyktatury generała Franco. Potem wędrujemy wraz z Cabrerami przez kolejne kraje Ameryki Łacińskiej, przyglądamy się ich fascynacji komunizmem i rewolucją maoistyczną w Chinach, wreszcie pobytowi w Pekinie.

Ideologia, której wyznawcami są rodzice, przechodzi oczywiście na Sergia i jego siostrę. Rodzice zostawiają ich nawet w Chinach, by wrócić do Kolumbii i prowadzić działalność w Partii Komunistycznej Marksistowsko - Leninowskiej Myśli Mao Zetonga.
Dzieci, jako obcokrajowcy, nie są do końca włączane w życie chińskich rówieśników, a koniecznie chcą w pełni uczestniczyć w w rewolucji kulturalnej Mao. Gdy wrócą do Kolumbii, zostaną partyzantami, traktując to jako swe przeznaczenie. Kolejne zdarzenia zweryfikują ich postrzeganie rewolucyjnej dyscypliny.

Jak już pisałam, powieść czyta się znakomicie, autor pięknie oddał współczesne zdarzenia, opowieść o filmach Sergia, spotkania i rozmowy z synem w Barcelonie.
Świetne, pełne napięcia i niepokoju są obrazy z kolumbijskiej selwy, gdzie kryją się partyzanci. Vasquez każe się zastanowić nad ideologicznym zaangażowaniem całej rodziny, wiarą w wyznawane wartości, nad zostawieniem dzieci przez Fausta i Luz Elenę w Pekinie z poradnikiem spisanym przez ojca, który podkreśla w nim, że "muszą liczyć na swoje własne siły", stać się rewolucjonistami i wrócić do Kolumbii po "autentycznej transformacji"!
W powieści znalazło się też kilka czarno - białych zdjęć, na których można zobaczyć bohaterów tej niezwykłej historii.
Bardzo polecam jej przeczytanie.

Komentarze

  1. Lubie hiszpanski klimat, moze siegne, dzieki za super recenzje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz