Anna Arno - "Konstanty Ildefons Gałczyński. Niebezpieczny poeta"
W książce Anny Arno najbardziej cenię to, że prawie na każdej stronie są fragmenty wierszy Gałczyńskiego. Właściwie autorka ilustruje nimi życie poety. To one wyrażają aktualne dla niego w danym momencie sprawy, uczucia, problemy.
Dowiedziałam się bardzo dużo o twórcy "Zaczarowanej dorożki", przeczytałam wiele nieznanych mi utworów, choć często we fragmentach.
Kilka lat temu byłam na spotkaniu z Kirą Gałczyńską, mówiła o swym ojcu, ale też dużo o matce, której poświęciła książkę "Srebrna Natalia". Pamiętam, że w jej wspomnieniach ojciec był raczej postacią bez większych skaz. Cóż, tak woli go widzieć córka, w końcu dość naturalne.
Anna Arno pokazuje różne oblicza poety, który w okresie międzywojennym deklarował:"Obywatele! Miejcie się na baczności! Jestem niebezpiecznym poetą!"
Dla mnie przede wszystkim jednym z moich ulubionych i cieszę się, że dzięki Annie Arno poznałam go bliżej.
Dowiedziałam się bardzo dużo o twórcy "Zaczarowanej dorożki", przeczytałam wiele nieznanych mi utworów, choć często we fragmentach.
Kilka lat temu byłam na spotkaniu z Kirą Gałczyńską, mówiła o swym ojcu, ale też dużo o matce, której poświęciła książkę "Srebrna Natalia". Pamiętam, że w jej wspomnieniach ojciec był raczej postacią bez większych skaz. Cóż, tak woli go widzieć córka, w końcu dość naturalne.
Anna Arno pokazuje różne oblicza poety, który w okresie międzywojennym deklarował:"Obywatele! Miejcie się na baczności! Jestem niebezpiecznym poetą!"
Dla mnie przede wszystkim jednym z moich ulubionych i cieszę się, że dzięki Annie Arno poznałam go bliżej.
Komentarze
Prześlij komentarz