Camilo Jose Cela - "Mazurek dla dwóch nieboszczyków"

Niesamowita książka! Początkowo trochę się gubiłam wśród kolejnych bohaterów i ich rodzinnych powiązań, jednak stopniowo zaczynałam się w tym orientować. Przede wszystkim dałam się uwieść niesamowitemu urokowi opowieści.

Postaci przybywało, pewne treści wracały kilkakrotnie, a ja nie mogłam oderwać się od czytania. Czego tu nie ma! Jest groteska, makabreska, absurdalny humor, wierzenia i zabobony.

Rozumiem teraz, dlaczego Małgorzata Rejmer wraca do tej książki "raz po raz". Też zaczęłam ją czytać po raz drugi.

Cela pisze tak zajmująco, że zainteresowałam się nawet bliżej wojną domową w Hiszpanii, o której miałam dość ogólne pojęcie.
Język noblisty jest dosadny, ale nie razi, seks i fizjologia są potraktowane w sposób naturalny, bohaterowie mówią wprost o swych potrzebach.

Można przy okazji lektury zapoznać się np. z przepisem na maść na latanie. Kilka jej składników: menstruacja wdowy, zmielone kości wisielca, kobiecy mocz, korzenie mandragory. Da się po czymś takim ulecieć? Kto wie!
Autor podaje też 9 cech skurwysyna i kompletny protokół z sekcji zwłok. Pisze mądre i wspaniałe zdania, które zanotuję i, choćby niektóre, zapamiętam.
Co za książka!!!!!

Komentarze